Niby nic, ale jednak. Zacząłem eksperymenty z WordPressem na własnym hostingu. Na razie idzie opornie, muszę się nauczyć, jak to się konfiguruje, żeby było lekko, łatwo i przyjemnie. Na pewno znika sporo ograniczeń, ale też pojawia się dużo rzeczy o których nie mam pojęcia (na razie). Tak więc być może niedługo będzie przeprowadzka (tak naprawdę, to miała być już wczoraj, ale stwierdziłem, że uzyskany efekt migracji nie nadaje się do pokazania)
